Od Nivess do Bruce
Zawsze cos stanie mi na drodzę,robnęłam o ziemie. Poczułam lekki ból jednak zignorowałam go i wstałam. Wraz z Bruce wymieniliśmy pytające spojrzenia po czym postanowiliśmy się nieco rozejżeć. W koło czułam woń bardzo dziwną kojarzyłam ten zapach.
-Dark co jest ?
-Czujesz to ?
- Co niby ? smoki ?
Popatrzyłam na nią zaskoczona po czym przytaknęłam ..
Szliśmy ramie w ramię byłam zdziwona myslałam że smoki są na szczycie ..
Nagle usłyszałam ryk i ruszyłam biegiem w jego kierunku .. tak jak się spodziewałam była to ukryta dolina smoków z jakiegoś powodu się tu przeniosły.
-Czy to nie jest dolina smoków ?
-Tak jesteśmy u celu . ale czemu smoki się tu przeniosły ?
-Nie wiem
-Co teraz zamierzasz ?
-Odnaleźć smoka wody ..
-Sporo ich tu ..
-Ale Króla ...
-Jak wygląda ?
-Jest poterzny niebieski od razu poznasz ale smoki nie pozwolą nam się do niego zblirzyć, chronią go .. jak i reszte Króli żywiołów ..
-Skąd to wiesz ?
-Znam się na smokach ..
Doszlismy do jeziora .. gdzie byłą siedziba wodnych smoków
-Jskina jest pod wodą ... -szepnęłem
-Musimy się tam dostać ..ale jak przechytrzyć bande tych smoków w koło jeziora ?
-Jeszcze tego nie obmyśliłam ...
Pokręciłam głową ..
po czym wyszłam z ukrycia i stnęłam przed smokami a ona tóż za mią
-Czy ty wiesz co robisz ?
-Zaufaj ... -szepnęłam
Kilka smoków od razu rzucilo sie do ataku .. zrobiłam unik a potem kontra atak ... z
walczyłam z nimi jak równy z równym .. armaty wodne kóle, wiry wody .. fale i wszytsko szło w róch .. po chwili na powierzchnie wypłynął król smoków po czym przyglądał sie jak rozkładam z Bruce ich na łopatki jego straż wodną ..
-STARCZY -ryknął
Ustałam jak wryta po czym pokłoniłam się
-Cos ty za jedna ?
-Nivess wilk natury ..
-Co cię tu sprowadza ?
-Jest ogromna susza ... chciałam spytać Króla czemu ?
-To nie twoja sprawa ..
-Moja bo wilki i inne zwierzęta giną z pragnienia ..
-Jeśli przybyłaś błagac mnie o deszcz nic z tego .. wszyscy zapłacicie za śmierć mojej córki ..
-Kto ją zabił ?
-Ludzie ..
-Odpłać się im ..a nie my cierpimy ..
-Wszyscy będą cierpieli z powodu mojej straty ..
-Ale przezierz ludzie są w innym wymiarze.
Popatrzyłam na Bruce'a
(Bruce?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz